Eksplorując opuszczone miejsca


Wkraczam na scenę poruszającego spektaklu. Występując z perspektywy obserwatora, jestem jednocześnie podmiotem procesu przemijania. Doświadczam czystego oglądu rzeczywistości, zastanej w procesie jej zmierzchu. Jak z czytaniem tekstu, który zawiesza istnienie codzienności, a kiedy kończy się lektura, tekst oraz rzeczywistość to już tylko wspomnienie.

Urbex to również specyficzna obecność innych ludzi. Wspólna wyprawa z Przyjacielem. Rozmowy z innymi eksploratorami. Intymny świat bezdomnych. Mrówcza praca złomiarzy. Artystyczna ingerencja grafficiarzy. Postępująca aktywność dewastatorów. Patrole pracowników ochrony. Na każdym kroku odczuwalna jest również obecność tych pierwszych, tych którzy nigdy już tutaj nie wrócą. W tym zanikającym świecie ludzie są bardzo blisko.

[Notatka z 2018.03.28]












Komentarze